Anna Maria Jopek
Nareszcie! I już najwyższa pora na wpis, który czeka kilka miesięcy na powstanie. A Anna Maria Jopek zdecydowanie zasłużyła sobie na to, by znaleźc się wśród artystów tworzących muzykę prawdziwą, autentyczną. Długo przekonywałam się do muzyki Ani, zresztą nadal nie uważam się za FANKĘ, jeśli już to mogę się trochę nazwac "fanką od ID", bo właśnie płyta ID w pełni pokazała mi jakie Ania ma możliwości. Początek ( Spróbuj mówic kocham ), pierwsze dźwięki - miały w sobie jakieś niezwykłe ciepło, magię, głębię, to była inna Anna Maria Jopek niż ta, którą słyszałam wcześniej. A dalej było coraz lepiej, z każdym utworem Ania jakby otwierała się coraz bardziej, aż wreszcie przyszedł Soul dealer i tu uświadomiłam sobie jaki mocny, ciekawy głos potrafi wydobyc z siebie Ania, jak wiele jest w niej fantazji, pomysłowości, ale przede wszystkim... ludowości i o tym też będę pisac dalej. Jednak to nie recenzja ID. Chociaż jest to płyta właściwie perfekcyjna, to ja nie za nią uwielbiam