Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

Gdańsk LOTOS Siesta Festival - Dzień IV - Ana Moura i Selma Uamusse

Obraz
Nie mogę uwierzyć, że już opuszczam Gdańsk. To były cztery intensywne wieczory koncertowe, ale minęły zaskakująco szybko. Trudno mi wyjść z tego muzycznego szaleństwa. Festiwal się skończył, ale na szczęście zostają płyty, które będą przypominać te wszystkie dźwiękowe przeżycia! Ostatni, niedzielny wieczór rozpoczęła Ana Moura – jedna z największych współczesnych gwiazd fado. Podobnie jak w przypadku Mayry Andrade i Márcio Faraco podczas piątkowych koncertów [ zobacz recenzję ], występ tej pieśniarki był dla mnie pewną sentymentalną podróżą. Tak, ją także słyszałam na żywo dokładnie 10 lat temu i jedno jest pewne: Ana dziś jest o wiele dojrzalszą artystką, która doskonale odnajduje się na scenie. Nie mam wątpliwości, że występy w wielkich salach koncertowych to jest jej żywioł. Fot. A. Rezulak/KFP / Mat. prasowe organizatorów Mimo że główną postacią podczas niedzielnego koncertu miała być Ana Moura, ja chętnie nazwałabym to wydarzenie „Ana Moura i Ângelo Freire show”. T

Gdańsk LOTOS Siesta Festival - Dzień III - Lucibela i Marco Rodrigues

Obraz
Mój trzeci dzień festiwalowych koncertów zakończył się późno w nocy i był to piękny, długi i zróżnicowany wieczór. Po kontrastowym piątku, wczoraj w Filharmonii Bałtyckiej rozbrzmiewały dźwięki mniej nowoczesne, mocno osadzone w muzyce tradycyjnej. Najpierw wybrałam się na występ Lucibeli z Wysp Zielonego Przylądka. Tego dnia artystka zagrała dwa koncerty, ja miałam okazję słuchać jej drugiego popisu. Fot. M. Buksa / Mat. prasowe organizatorów Podoba mi się, że na tegorocznym festiwalu dzień po dniu zestawione zostały ze sobą kompletnie inne artystki związane z Cabo Verde. W piątek Mayra Andrade pokazała współczesne oblicze tej muzyki, a w sobotę Lucibela cudownie przywołała klasyczne morny i coladeiry. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że wokalnie artystka ta jest dla mnie największym odkryciem od czasu pierwszych płyt Lury. Niby trudno byłoby szukać między nimi podobieństw – prezentują przede wszystkim zupełnie inny rodzaj ekspresji – ale obie mają obłędnie głębokie

Gdańsk LOTOS Siesta Festival - Dzień II - Mayra Andrade i Márcio Faraco

Obraz
Zastanawialiście się kiedyś, jak może zmienić się Wasze postrzeganie muzyki na przestrzeni 10 lat, zwłaszcza jeśli przypada to na burzliwy czas wchodzenia w dorosłość? Mimo że nie przeszłam żadnej gwałtownej przemiany, to widzę i czuję, że dziś słucham wielu rzeczy inaczej. 10 lat to też dużo dla samych artystów – inne etapy, brzmienia, dojrzewanie. Takie myśli miałam wczoraj, obserwując zarówno siebie, jak i muzyków, których właśnie dekadę temu ostatni raz słyszałam na żywo. To było wyjątkowe przeżycie. Fot. M. Buksa / Mat. prasowe organizatorów Popołudnie w Filharmonii Bałtyckiej rozpoczęła Mayra Andrade , która na Gdańsk LOTOS Siesta Festival powróciła z materiałem z nowej płyty – Manga . Dzisiejsze brzmienie Mayry bardzo różni się od tego sprzed lat, postawiła na mocne, elektroniczne bity i oddaliła się od wpływów muzyki tradycyjnej. Tak, jej nowe piosenki z powodzeniem mogłyby rozbrzmiewać w klubach (zresztą zapewne w modnych miejscach w Lizbonie już je słychać) i podbij

Gdańsk LOTOS Siesta Festival - Dzień I - Kandace Springs

Obraz
Gdańsk LOTOS Siesta Festival rozpoczęty! W tym roku organizatorzy zadbali o naprawdę mocne otwarcie – w klubie Stary Maneż wystąpiła wczoraj Kandace Springs i udowodniła, że zachwyty dotyczące jej talentu nie są ani trochę przesadzone. Wyszłam oczarowana! Fot. Anna Rezulak / KOSYCARZ FOTO PRESS / KFP Spodziewałam się, że to będzie dobry koncert, ale najlepsi artyści tak mają, że nawet przy moich sporych oczekiwaniach jeszcze potrafią zaskoczyć. Dokładnie tak było z Kandace. Prawdopodobnie przez cały koncert się uśmiechałam, otwierałam szeroko oczy ze zdumienia lub zamykałam je, pozwalając, żeby muzyka w pełni mnie pochłonęła. Artystka wystąpiła w bardzo kameralnym składzie, tylko z basistą i perkusistą oraz pojawiającym się co jakiś czas towarzyszącym wokalistą. Prawda jest jednak taka, że w zasadzie cała moja uwaga skupiła się na Kandace, jej wokalu i doskonałej pianistyce. To ona w tym zespole jest liderką, niezwykle mocną i charyzmatyczną. W każdej sekundzie nadawała k