Chopin inaczej [Natalia Kukulska "Czułe struny"]
Od dziecka mam słabość do instrumentalnej muzyki Chopina w wersji wokalnej. To przecież Novi Singers (pisałam o tym na blogu tutaj ) pokazali mi jak brzmią dzieła naszego najbardziej znanego kompozytora, wiele z nich dopiero później połączyłam z dźwiękiem fortepianu. Nie spodziewałam się jednak, że da się z utworów Chopina zrobić zgrabne piosenki. Mimo że melodyjności im nie brakuje, trudno mi było wyobrazić sobie te wszystkie mazurki, walce, preludia, nokturny sensownie połączone z tekstem. Jak widać nie doceniłam pomysłowości i talentu Natalii Kukulskiej – jej album Czułe struny wnosi powiew świeżości do postrzegania muzyki Chopina. Zdecydowanie była to jedna z najczęściej słuchanych przeze mnie płyt w 2020 roku. Pisałam kiedyś o tym, że często najmocniej zakochuję się w tych krążkach, które wcale przy pierwszym przesłuchaniu nie robią na mnie wielkiego wrażenia. Tutaj było podobnie. Twórczością Chopina byłam wręcz katowana przez wszystkie lata szkolne. Do dziś mam w głowie określo